Valdez

Miasteczko, położone u podnóża fiordu, po wschodniej stronie Zatoki Księcia Williama, jak wiele innych alaskańskich osad swoje istnienie zawdzięcza gorączce złota. Mieści się tu ważny port i terminal morski Ropociągu Trans-Alaska, stąd też transportowana jest cała ropa naftowa wydobywana na północy stanu. Choć Valdez przecierpiało wiele – zarówno trzęsienie ziemi, jak i potężny wyciek ropy z tankowca – tętni życiem, przyciągając turystów zarówno z powodu atrakcji dostępnych na miejscu, jak i dzięki swemu spektakularnemu usytuowaniu. W okolicy znów rozkwitła dzika przyroda, populacja wydr, maskonurów, humbaków i orłów wciąż wzrasta, a spokojne wody zatoki umożliwiają rejsy w pobliże lodowców. Panują tu sprzyjające warunki do raftingu i spływów kajakowych oraz połowów, zwłaszcza ogromnych łososi i halibutów. Zimą w sąsiednich górach Chugach opady śniegu potrafią sięgnąć kilku metrów, jeśli więc kiedykolwiek planowaliście spróbować swych sił w heliskiingu, jeździe na skuterze śnieżnym czy snowboardzie, w narciarstwie biegowym lub wspinaczce na zamarznięty wodospad, nie mogliście lepiej trafić!