Informacje ogólne

W swoim poprzednim wcieleniu Shangri-La, niewielkie miasteczko przytulone do zboczy Himalajów, nazywało się Zhongdian. Poetyckie określenie Shangri-La nadano mu stosunkowo niedawno, aby upamiętnić opisany w latach 30. XX wieku przez Jamesa Hiltona w powieści „Lost Horizon” buddyjski raj. Wedle słów pisarza, było to miejsce, w którym po wypadku samolotowym schronienie znalazło trzech amerykańskich pilotów. Krainę tę, opisaną jako „pokryte śniegiem góry, szmaragdowe łąki i czerwone płaskowyże, przecięte biegiem trzech rzek”, charakteryzować miał niezwykły spokój, a mieszkający tu ludzie, cieszący się ocierającą się o nieśmiertelność długowiecznością, ukryci przed chciwością i egoizmem współczesnego świata, żyć mieli w perfekcyjnej harmonii i szczęściu. Trudno więc dziwić się, że słowo Shangri-La stało się synonimem nieskalanego grzechem pierwotnym raju.

Jeszcze całkiem niedawno położone na krawędzi Płaskowyżu Tybetańskiego Zhongdian było ubogim, powoli wyludniającym się miasteczkiem. Jednak gdy w 1998 roku władze prowincji zmieniły mu nazwę i przeprowadziły zakrojoną na olbrzymią skalę rozbudowę, biedna tybetańska osada przekształciła się w malownicze „stare miasto”, pełne tradycyjnych domów chylących dachy nad brukowanymi uliczkami, klasztorów i świątyń, kawiarni, pensjonatów i barów. Rzecz jasna – znajdujemy się wszak u wrót Tybetu – nie brak tu też tras spacerowych i trekkingowych o różnym stopniu trudności. Szczególnie ciekawą i popularną atrakcją jest też przejście prowadzące do mieszczącego się na północnym zachodzie prowincji Yunnan systemu rezerwatów przyrody, noszącego nazwę Chroniona Strefa Trzech Rzek Równoległych – Jangcy, Mekong i Saluin – wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Kiedy jechać?

najlepsza dobra przeciętna nie polecamy
I
II
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
XII