Informacje ogólne

Santa Rosalia, położona w arroyo (suchym korycie rzeki) na północ od Mulege, bardziej przypomina miasto duchów w Kolorado niż meksykański port. Dlaczego? W przeszłości było to miasto górnicze, zbudowane w 1855 roku przez Francuzów, przez lata służące jako centrum wydobycia miedzi. Przez ponad wiek całe wydobycie pozostawało we francuskich rękach, gdy natomiast złoża przeszły na własność meksykańską, przedsięwzięcie podupadło, a w 1985 roku zostało całkowicie zlikwidowane. Dziś jedyną pozostałością po latach świetności jest zardzewiała, zniszczona odlewnia, linia kolejowa i molo otoczone przez doki, co – jakkolwiek malownicze – sprawia także nieco niepokojące wrażenie.

Francuskie wpływy i pozostałości po czasach, gdy w mieście rozbrzmiewała muzyka, odbywały się przedstawienia teatralne, a jedwabie, perfumy, kryształy i wina Bordeaux były taką samą codziennością, jak tortille, homary i pył kominowy, są widoczne na przykład w unikatowej architekturze drewnianej, dzięki której miasto porównywane bywa do Nowego Orleanu, a sama Santa Rosalia nazywana bywa najmniej meksykańskim miastem Meksyku. Oglądając drewniane ganki i dekoracje zdobiące fasady domów nie przegapcie intrygującego kościoła św. Barbary, zaprojektowanego przez Gustava Eiffla, twórcy najsłynniejszej paryskiej wieży.

Kiedy jechać?

najlepsza dobra przeciętna nie polecamy
I
II
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
XII